Motywacja do rzucenia papierosów

Obecne kampanie zdrowotne promujące zdrowy tryb życia podają wiele powodów, dla których warto rzucić palenie. Jeśli skutki zdrowotne palenia papierosów nie wystarczą, zmotywuj się do rzucenia palenia samodzielnie. Do niektórych osób bardziej przemawiają względy zdrowotne, dla niektórych materialne – każdy powód jest dobry, by zerwać ze szkodliwym nałogiem.

Podstawowa motywacja do rzucenia palenia papierosów to wzgląd na swoje własne zdrowie. Udowodniono naukowo, że palenie papierosów to szkodliwy nałóg. Nawet pierwsze kilka papierosów wpływa niekorzystnie na działanie całego organizmu, ponieważ następuje wtedy niedotlenienie komórek. Choć początkowo nikotyna daje w takim przypadku wrażenie zwiększenia energii, to jednak niedotleniony organizm nie może działać w sposób bardzo efektywny. Widać to zresztą w przypadku wysiłku fizycznego – palacze zazwyczaj osiągają o wiele gorsze efekty od osób niepalących. Chcąc uprawiać sport nawet amatorsko dobrze jest więc zrezygnować z palenia papierosów.

Rzucić palenie dla zdrowia

Jeśli własne zdrowie jest za mało istotnym powodem, to warto mieć wzgląd na życie swojej rodziny. Palacze bardzo często palą papierosy w domu. Obecnie jest to nawet wskazane, ponieważ nie można już prawie wcale palić na zewnątrz. W rezultacie osoby najbliższe osobie palącej są tak zwanymi biernymi palaczami, a tym samym mogą chorować na podobne choroby. Ważny powód do rzucenia palenia to niemowlę cierpiące na refluks – w takim przypadku dolegliwości może zwiększać nie tylko dym tytoniowy, ale również sam jego zapach pozostający na ubraniu osoby dorosłej. W takiej sytuacji rzucenie palenia jest niezbędne. Ponadto osoba paląca papierosy powinna mieć na uwadze, że poddając się nałogowi nie tylko pogarsza stan swojego zdrowia, ale również przyśpiesza swoją śmierć. Dlatego też jeśli palacz nie chce zrezygnować z palenia papierosów dla siebie powinien zrobić to dla osób najbliższych.

Rzucić palenie dla pieniędzy

Motywacje do rzucenia palenia mogą mieć także wymiar czysto materialny. Rzucając palenie i przeznaczając pieniądze na wymarzone rzeczy zyskuje się bardzo istotny powód do rozstania się z nałogiem. Osoby, które nie muszą oszczędzać na co dzień mogą zdecydować się na odkładanie tych pieniędzy na cele długoterminowe, na przykład wakacje. W pierwszych dniach po rzuceniu palenia jednak osoba rezygnująca z nałogu powinna kupić sobie nagrodę, ponieważ to zazwyczaj motywuje ją skutecznie do dalszej walki.

Niestety nadal najbardziej skuteczną motywacją do rzucenia palenia są konsekwencje zdrowotne – dolegliwości, które nasilają się pod wpływem palenia papierosów najczęściej sprawiają, że dana osoba decyduje się na rzucenie nałogu by ratować swoje zdrowie. Ta motywacja przychodzi zwykle dość późno, dlatego zazwyczaj nie pojawiają się wszystkie dobre skutki zerwania z nałogiem. Zdarza się jednak, że schorzenie nie jest aż tak poważne i trwałe rzucenie palenia przy okazji choroby refluksowej chroni organizm przed zachorowaniem na przykład na raka płuc czy chorobę wieńcową.

Dobrze jest znaleźć swoją własną motywację do rzucenia palenia i kilka krótkoterminowych celów, które pomagają nie sięgać po papierosa. To pozwala na osiągnięcie największego celu jakim jest całkowite i dożywotnie zaprzestanie palenia.

2 komentarze do “Motywacja do rzucenia papierosów

  • 29 sierpnia, 2016 o 7:21 pm
    Bezpośredni odnośnik

    To jest podstawa. Żeby rzucić palenie papierosów trzeba przede wszystkim znaleźć motywację i cel alby to zrobić. Nie można sobie powiedzieć, że dziś rzucam palenie i to wystarczy. Trzeba mieć konkret, wiedzieć co i jak, gdzie, po co, z kim i dlaczego. U mnie to było bieganie – czyli poprawianie czasów, a z fajkami to było niemożliwe.

    Odpowiedz
    • 30 sierpnia, 2016 o 2:50 pm
      Bezpośredni odnośnik

      Najlepiej wyznaczyć sobie ścieżkę. Moja kuzynka tak właśnie rzuciła palenie. Miała chyba 10 celów do których chciała dotrzeć. Najpierw kupować maksymalnie jedna paczkę papierosów dziennie, potem mniej w weekendy. Na koniec było tylko popalanie. Jakoś dokładnie do miała rozpisane i podzielone na tygodnie, mniej więcej każdy etap zajmował 1-2 tygodnie. Wszystko po kolei odkreślała i efekt jest taki, że teraz nie pali już od paru miesięcy.

      Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

8 + 2 =